Historia pocztówki
Korespondencja ma swoją długą historię. W odległych
czasach wiadomości przekazywano na drewnianych, glinianych lub
kamiennych tabliczkach, które następnie zastąpił papirus (w Egipcie)
oraz palmowe liście (w Chinach i Indiach). W III wieku po Chrystusie do
korespondencji zaczęto używać pergaminu, a w 1340 r. pojawił się papier,
najpierw „szmaciany”. Przekazywaną na nim korespondencję utajniano
poprzez pieczętowanie odpowiednio złożonej kartki. Powszechnie używane
dzisiaj koperty zostały zastosowane po raz pierwszy w Anglii w 1820 r.
Przekazywaniem korespondencji zajmowały się
wyspecjalizowane organizacje pocztowe. W starożytnym Egipcie
zorganizowali je faraonowie. Ustawione na najważniejszych dla państwa
szlakach stacje pocztowe obsługiwali posłańcy na koniach lub
wielbłądach. W kraju Inków podzielone na krótkie odcinki trasy
obsługiwali szybkobiegacze. W Polsce regularna służba do przekazywania
korespondencji powstała za pierwszych Piastów. Za czasów Zygmunta
Augusta powstała pierwsza ordynacja pocztowa, a także uruchomiono
pierwszą zagraniczną linię pocztową na trasie Kraków - Wenecja. Do
pełnego rozkwitu doprowadził pocztę polską Stanisław August. Na początku
XIX wieku na polskie drogi wyruszyły konne dyliżanse pocztowe,
rozwieszono (najpierw drewniane) skrzynki pocztowe, pojawili się
listonosze. Do połowy XIX w. pobierali oni stosowne opłaty za
przekazywanie korespondencji - znaczek pocztowy na ziemiach polskich
pojawił się w 1850 r. ( pierwszy na świecie - w 1840 r. w Anglii). Wiek
XIX przyniósł rewolucyjne zmiany w zakresie techniki. Pojawiły się nowe
środki transportu na lądzie, w wodzie i w powietrzu. Poczta i jej
dotychczasowi, przewożeni w dyliżansach pasażerowie, szybko przenieśli
się do pojemniejszych i szybciej poruszających się na żelaznych szlakach
wagonów kolejowych oraz parostatków i maszyn latających (balonów,
sterowców, później aeroplanów). Oprócz nowych stacjonarnych placówek
pocztowych powstawały „jeżdżące urzędy pocztowe” przekazujące przesyłki
do miejscowości położonych wzdłuż coraz liczniejszych linii kolejowych.
Nastąpił gwałtowny rozwój poczty. Również na ziemiach polskich. W
znacznym stopniu przyczyniło się do tego wynalezienie karty
korespondencyjnej - taniego i powszechnego środka do przekazywania
korespondencji. Pierwsze wzmianki o otwartej korespondencji pochodzą z
XVIII wieku. Działała wówczas (w 1777 r.) w Paryżu tzw. „mała poczta”,
która oprócz listów dostarczała drukowane we własnym zakresie otwarte
dla wszystkich karty na korespondencję. Niestety żadna z nich nie
zachowała się do naszych czasów. Sprawa otwartej korespondencji ożyła
ponownie w XIX w.
Heinrich Stephan pochodził ze Słupska (noszącego
wówczas niemiecką nazwę: Stolp). Ujawnione już w czasach szkolnych
zdolności i pracowitość pozwoliły mu na objęcie stanowiska pisarza
pocztowego w słupskim urzędzie pocztowym. Między 1849 i 1859 rokiem
droga jego kariery zawodowej wiodła przez Malbork, Gdańsk, Magdeburg,
Berlin, Kolonię, Frankfurt, ponownie Berlin i Poczdam. W 1856 r. Stephan
został powołany na generalnego poczmistrza Berlina. Ważne wydarzenie w
jego życiu miało miejsce w czasie trwania V. Niemieckiej Konferencji
Pocztowej w Karlsruhe. To wówczas, 30 listopada 1865 roku, zaproponował
on wprowadzenie do użytku pocztowego nowej formy korespondencji - karty
(„Postblatt”) o wymiarach 150 na 115 mm, z wydrukowanym znaczkiem i
miejscem na adres na jednej stronie oraz miejscem na korespondencję na
odwrocie - karty, która miała być przesyłana bez użycia kopert. Pruska
organizacja pocztowa nie uznała jednak pomysłu Heinricha Stephana. W
trzy lata później w Niemczech podjęto kolejne próby wprowadzenia
podobnej tańszej formy korespondencji pocztowej. W lipcu 1868 r. firma
księgarska „Friedlein” z Lipska wystąpiła z wnioskiem o wprowadzenie
„uniwersalnej karty korespondencyjnej”, a w kilkanaście dni później z
podobnym wnioskiem wystąpiła inna firma z Liska „Pardubitz” Hermana
Serbe. W odróżnieniu od pomysłu Stephana, który dopuszczał dowolną
korespondencję na swojej karcie, lipscy księgarze ograniczali ją do
wydrukowanych na kartach 24 i 28 najczęściej używanych w korespondencji
sformułowań, które wysyłający mógł dowolnie wybrać i zaznaczyć jako
aktualne, np.: „List otrzymałem, wkrótce odpiszę”, „Donoszę, że
dojechałem szczęśliwie” itp. Niestety i tym razem niemieckie władze
pocztowe odmówiły realizacji pomysłu wprowadzenia odkrytej dla
wszystkich, ale tańszej, a przez to bardziej dostępnej dla
społeczeństwa, korespondencji pocztowej. W tej sytuacji świat w 1869 r.
uznał za wynalazcę otwartej korespondencji prof. Emanuela Herrmanna z
Wiednia.
Emanuel Herrmann ukończył studia prawnicze, ale całe
swoje życie zawodowe poświęcił ekonomii i gospodarce. W 1868 roku
przeniósł się z Grazu do Wiednia. Pracował w tamtejszych szkołach
wyższych oraz w Ministerstwie Handlu publikując wiele swoich opracowań
dotyczących gospodarki. Do encyklopedii całego świata trafił jednak z
innego powodu. W niewiele lat po inicjatywie berlińskiego poczmistrza
Heinricha Stephana, 26 stycznia 1869 roku, opublikował Herrmann w jednym
z ważniejszych dzienników wiedeńskich „Neue Freie Presse” artykuł
zatytułowany „O nowym sposobie korespondencji pocztowej”, w którym
przekonywał austriackie władze pocztowe do wprowadzenia oszczędnego
środka korespondencji. Miały nim być karty z ograniczonym do 20 słów
miejscem na korespondencję na jednej stronie, a na drugiej, z
wydrukowanym znaczkiem oraz miejscem na adres. Argumenty przytoczone
przez wiedeńskiego ekonomistę okazały się na tyle przekonywujące, że 1
października 1869 r. Poczta Austro-Węgier wydała rozporządzenie
wprowadzające do obiegu pocztowego cesarstwa „Kartę korespondencyjną”
(„Correspondenz-Karte”) poszerzając nawet pomysł Emanuela Herrmanna.
Zrezygnowano mianowicie z proponowanego przez wnioskodawcę ograniczenia
korespondencji do 20 słów, gdyż sprawdzanie tego byłoby uciążliwe dla
pracowników poczty. Ta więc nie w Niemczech, a w Monarchii Austro-Węgier
wprowadzono pierwszą na świecie korespondencję pocztową eliminującą
użycie kopert (oszczędność papieru), upraszczającą obsługę (brak
konieczności zaklejania kopert i przyklejania znaczka) i tańszą dla
społeczeństwa poprzez obniżenie opłaty (obowiązywały dla niej znaczki o
wartości 2 krajcarów zamiast 3 do 15 krajcarów przy korespondencji
listowej). Po tym znamiennym wydarzeniu w dziejach poczty, Niemcy
przypomniały sobie o projekcie Heinricha Stephana głosząc, że to jemu
przysługuje miano wynalazcy karty korespondencyjnej.
Pomysł wprowadzenia ilustracji na kartę
korespondencyjną pojawił się już w 1870 r. Z relacji ówczesnej prasy
dowiadujemy się, że o miano twórcy ilustrowanej kartki pocztowej
spierano się od pierwszych lat jej istnienia. Spór ten nie został
rozstrzygnięty do naszych czasów. Współcześni autorzy opracowań z
historii pocztówki powielają różne, zawsze pełne znaków zapytania,
informacje o narodzinach ilustrowanej karty pocztowej. Część tych
informacji wiąże powstanie pierwszych ilustracji na kartach
korespondencyjnych z wojną francusko-pruską. W dniu ogłoszenia
mobilizacji wojsk pruskich przeciwko Francji (16 lipca 1870 r.),
księgarz i drukarz niemiecki August Schwartz wysłał z Oldenburga kartkę
z rysunkiem artylerzysty. Niewielkich rozmiarów rysunek umieszczony
został w lewym górnym rogu strony adresowej kartki określonej jako
„Karta korespondencyjna Poczty Północno-Niemieckiej”. Ciekawe, że
wydawca kartki poinformował o tym fakcie dopiero w 1900 r., kiedy na
świecie trwał już „szał pocztówkowy” wynikający z nadspodziewanego
powodzenia nowego środka komunikacji masowej. We wrześniu 1870 r., w
obleganym przez wojska niemieckie Paryżu, uruchomiona została poczta
balonowa - 30 września gondola balonu uniosła 4 kg korespondencji w
postaci kart zdobionych winietą o patriotycznym charakterze. Zimą 1870
r., gdy w oblężonym przez Niemców miasteczku Sillé-le-Guillaume zabrakło
papieru listowego i kopert, miejscowy księgarz Leon Besnardeau
udostępnił załodze wojskowej kartki z pociętego kartonu, które posłużyły
do korespondencji. Na niektórych z nich wojskowi obok korespondencji
umieszczali rysunki o charakterze militarnym. Widząc to Besnardeau na
następnych brystolowych kartkach sam wydrukował kilka wzorów podobnych
ilustracji, co spotkało się z dużym zainteresowaniem korespondujących.
Niektóre źródła filokartystyczne wymieniają jeszcze inne „pierwsze”
ilustrowane kartki korespondencyjne powstałe m.in. w Anglii, Stanach
Zjednoczonych itd.
Pomysł zilustrowania karty korespondencyjnej powstał w
1870 r. również w Wiedniu. Historię tę opisał w 1964 r. jugosłowiański
filatelista Mirko Verner w paryskim piśmie „La philatelie francaise”.
Według niego mieszkający w Wiedniu serbski oficer-geodeta Petar
Manojlović pod koniec 1870 r. zaprezentował redakcji wychodzącego w
Wiedniu pisma Serbów „Zmaj” („Smok”) projekt pocztówki przeznaczonej dla
korespondencji redakcyjnej serbskiego pisma. Jedyny znany nam egzemplarz
tej pocztówki (z wizerunkiem walczącego smoka} wysłano 19 maja 1871 r.
jako przesyłkę poleconą do adwokata Demetera Manojlovicia w Sombor. Ten
niewielki kartonik z odbitą jako miedzioryt patriotyczną ilustracją
zaprojektowaną przez serbskiego oficera, zaopatrzony stosownymi
stemplami pocztowymi dokumentującymi drogę do Sombor i z powrotem
(adwokat odmówił jej przyjęcia), przeleżał niezauważony przez miłośników
pocztówek aż do 1936 roku, kiedy to natrafił na niego prezes
austriackiego Związku Filokartystów „Meteor” Edward Wotawa. To on
przedstawił po latach losy pocztówki (została sprzedana do Stanów
Zjednoczonych i tam ślad po niej zaginął) filateliście z Jugosławii
Mirko Vernerowi, który wiedzę o niej upowszechnił w 1964 r.
Nasze czasy przyniosły kolejną sensacyjną informację.
W lutym 2002 r. brytyjski dziennik „Guardian”, powołując się na odkrycie
historyka badającego dzieje poczty, poinformował o odnalezieniu
następnej „pierwszej” ilustrowanej karty korespondencyjnej. Według
Edwarda Prouda pierwszą pocztówkę wysłał jeszcze w 1840 r. londyński
pisarz Theodore Hook na swój własny adres. Była to kartka z ilustracją
narysowaną przez wysyłającego z naklejonym znaczkiem, której
autentyczność potwierdzili brytyjscy eksperci od filatelistyki.
Zamieszanie wywołane pojawiającymi się nowymi „pierwszymi” kartkami
ilustrowanymi skłania do zastanowienia się czy za pierwsze pocztówki
(ilustrowane karty korespondencyjne) nie należałoby uznać karty widokowe
wydane w Niemczech w 1872 r. z ilustracją przeniesioną ze strony
adresowej na odwrotną stronę kartki przeznaczoną pierwotnie wyłącznie na
korespondencję. Tak uformowane pocztówki, ze zmianą dokonaną w latach
1904 - 1905 (miejsce na korespondencję wyznaczono wówczas na połowie
strony adresowej), dotrwały do naszych czasów.
Nowa forma korespondencji szybko rozpowszechniła się
po całym świecie. W roku 1872 stosowano ją już w większości państw
europejskich i w Ameryce Północnej. W 1894 r. pocztówki dotarły do
najbardziej egzotycznych krajów świata. Z polskiej literatury
filokartystycznej wiemy, że najstarszą kartą widokową związaną z
obecnymi ziemiami polskimi jest widok Śnieżki z 1873 r., katalog
Bernharda cofa tę datę do 1870 roku.
Polska nazwa karty korespondencyjnej - „pocztówka”
powstała w wyniku konkursu ogłoszonego w 1900 r. w czasie trwania
wystawy kart w Warszawie, a jej autorem był znany pisarz i późniejszy
noblista - Henryk Sienkiewicz.
Dawne pocztówki utrwalały treści i obrazy dziś już
zmienione, a nierzadko całkowicie utracone. Zachowane w zbiorach
muzealnych i kolekcjonerskich, posiadają dziś wartość dokumentacyjną
porównywalną ze starymi sztychami i fotografiami.
Jerzy Zieliński
Uwaga! Przedruk „Historii pocztówki” w całości lub we
fragmentach jest dozwolony pod warunkiem podania autora opracowania i
nazwy strony internetowej
|